21 dni bez słodyczy - co się zmieniło w tym czasie?
Tego wszystkiego dowiesz się z tego wpisu.
Tego wszystkiego dowiesz się z tego wpisu.
2021 rok zaczynam na różowo. I ze sporą dawką optymizmu i samodyscypliny. Nie ma ani cienia zimowej depresji i twardo mknę przez śnieżne zaspy (w śniegowcach po kolana). Jak wygląda mój styczeń?
Na dzień dobry zaczęłam od nie prostego dla mnie wyzwania: 7 dni bez słodyczy. Z kilku dni zrobiło się 25. Rezultat to -4kg. Teraz potrzebuję jeszcze więcej samodyscypliny, żeby ten rezultat utrzymać.
Ten rok zaczął się cudownie. Jedyny większy pojawiający się śnieg sprytnie skumulowałam z pseudo infekcją alergiczną i w objęciach gorączki - przespałam. Gorączkę miałam jeden dzień i jedną noc. Dokładnie tyle w 2020 roku trwała zima.
I nawet wtedy, gdy znów chciała się wkraść w krajobraz, zasłaniałam okna, a już po jedenastej jej nie było. Lekka i ciepła zima.