Sylwester w trasie
Wracam. Stało się coś kompletnie niespodziewanego. Naprawdę załadowali. O czasie, bez opóźnień. Nie jutro, nie pojutrze, nie za trzy dni. Dziś. Pierwszy raz w tym roku, na sam koniec roku ktoś załadował towar o czasie. Tym samym Sylwester na pewno nie będzie spędzony w Barcelonie... trochę szkoda.
Czy widzisz tą chmurę? Zjawiska atmosferyczne potrafią być niesamowite.
Oto pierwsze zdjęcie w 2021 roku. Niemcy, a dokładnie gdzieś w niemieckim polu. Wystrzały fajerwerków były widoczne z obu stron autostrady, jednak z dość znacznej odległości. I bardzo nisko.
Tak pustych polskich autostrad jeszcze nie widziałam. Smętnie wita nas Nowy Rok. A mam szczere nadzieję, że będzie znacznie lepszy niż poprzedni.
Trasa w Sylwestra to bardzo ciekawe doświadczenie. Niemieckie wioski oświetlone jak nigdy. Tłumy ludzi w centrach handlowych. Wyczuwalny pośpiech kierowców osobówek. Ciężarówek bardzo mało.
Podziwiam, taka mała kobieta w takim kolosie. Najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń