Jak wygląda regionalny rynek w Portugalii - Espinho
Ach ta ciekawość. Mieliśmy ruszać w poniedziałek koło 5 rano, poczekaliśmy 3 godzinki by zobaczyć to, co wszyscy tak przeżywają od kilku dni. Ci którzy nas zaczepiali, z takim rozczulającym uśmiechem mówili - rynek - za dwa dni, tu jutro rynek. Przecież nie przegapię, muszę zobaczyć o co tyle hałasu.
Skąd się tam wzięliśmy?